📘 "Zwiędłe kwiaty Chyloni" w antologii morskiej "Odmęt"

Miło mi Was poinformować, że moje najnowsze opowiadanie "Zwiędłe kwiaty Chyloni" trafiło do antologii morskiej "Odmęt" wydanej przez Planetę Czytelnika. Moja historia - jeśli już mamy się szufladkować - to kryminału noir, choć z pewnymi wyraźnymi elementami grozy. Po zbiorze opowiadań stricte kryminalnych, czyli "Martwi głosu nie mają", "Zwiędłe kwiaty Chyloni" były dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem, bo to tak naprawdę gatunkowy miks, a że takie koktajle lubię jako czytelnik, postanowiłem "zaszaleć" również jako twórca.

A zatem... „Zwiędłe kwiaty Chyloni”, to miejski kryminał retro z nutą grozy, osadzony w Gdyni lat 30. XX wieku. Historia krąży wokół serii morderstw i zaginięć młodych kobiet z biednych rodzin. Choć sprawa powinna wstrząsnąć miastem, władze ją bagatelizują. Jedynie mąż jednej z ofiar, kapitan kutra rybackiego Adam „Korsarz” Korsycki, próbuje dojść prawdy.

W opowiadaniu przenoszę Was na dawną ulicę Portową, Nabrzeże Angielskie, do starych magazynów przy Kolejowej i na pełne morze. W podróży po przedwojennej Gdyni towarzyszyć Wam będą wspomniany już Korsarz oraz żydowski gangster znany jako „Rabin”. Całość utrzymana jest w klimacie noir, z dbałością o autentyczne realia i lokalizacje.

Ale "Odmęt" to również kilkanaście innych opowiadań, które warto poznać. Są wśród nich opowieści o zjawach, statkach-widmo i morskich potworach. Wydawnictwo Planeta Czytelnika naprawdę zadbało o różnorodność. A jeśli chcecie poczytać o tekstach, które zrobiły na mnie największe wrażenie, to odsyłam Was na mój blog Mroczne Strony - https://mroczne-strony.blogspot.com/2024/09/odmet-antologia-morska-opracowanie.html.

Książka ukazała się w dwóch wersjach okładkowych - twardej i miękkiej, a każde opowiadanie zostało fantastycznie zilustrowane przez Łukasza Białka.