🔗 Listopad na blogach "Po Toruniu"

 Od września Po Toruniu to już nie jeden blog, a dwa. Nowy byt o nazwie Dziki Toruń, w całości poświęcony jest toruńskiej przyrodzie i bardzo różni się od pierwszego Po Toruniu. Te różnice widać wyraźnie zarówno w budowie postów, jak i samym layoucie bloga.

Jeśli chodzi o blogowanie, listopad okazał się miesiącem pracowitym. Łącznie, na obu stronach, opublikowałem dziesięć wpisów. Siłą rzeczy na Dzikim Toruniu jest ich więcej, w końcu znajdziecie tam głównie zdjęcia. Na Po Toruniu muszę poświęcić znacznie więcej czasu, wszak tekst sam się nie napisze. ツ Poza tym mam ostatnio wyjątkowe parcie na przyrodę.

A zatem, co nowego opublikowałem na toruńskich blogach?

Komentarze